Hej Kochani!
Tak jak obiecałam dzisiaj mój pierwszy wpis podróżniczy. Skoro ostatnio była pizza to oczywiście Włochy. Kraj który bardzo sobie upodobałam i lubię do niego wracać. Dzisiaj propozycja na wyjazd weekendowy. Mediolan kto o nim nie słyszał światowa stolica mody, słynny obraz Leonarda Da Vinci ostatnia wieczerza oraz kuchnia. Pomysł z Mediolanem wypadł dość spontanicznie. Pewnego dnia siedząc z koleżanka w pracy stwierdziłyśmy a czemu by nie pojechać do Mediolanu. Usiadłyśmy wieczorem do komputerów i zaczęły się poszukiwania. Nie lubimy jeździć na zorganizowane wycieczki wolimy sami sobie organizować i zwiedzać to na co mamy ochotę i tak długo jak chcemy, dlatego zawsze szukamy sami i zwiedzamy na własną rękę. Bilety na samolot znalazłyśmy dość tanio pewnie gdy byśmy zaplanowały podróż wcześniej a nie praktycznie na ostatnia chwile znalazły byśmy jeszcze taniej. Jeżeli interesują Was koszty takiego wyjazdu napiszcie w komentarzach to opowiem wam o tym. Wracając do tematu bilety kupione, hotel też szybko znalazłyśmy, troszkę na uboczu nie w samym centrum ale o to nam chodziło. Mediolan jest świetnie skomunikowany i wszędzie można dojechać autobusem czy metrem. Nie zostało nam nic jak stawić się na lotnisku. Podróż do Mediolanu nie trwa długo. Po wylądowaniu wsiedliśmy w autobus który zawiózł nas do centrum miasta. Przy dworcu głównym kupiliśmy mapę miasta i stwierdziliśmy że idziemy do hotelu na piechotę przy okazji troszkę zwiedzając. Po dotarciu do hotelu plan wyjścia czyli najważniejsza atrakcja Mediolanu. Katedra Narodzin św. Marii w Mediolanie (Duomo St. Maria Nescente di Milano). Przyznam szczerze że idąc w stronę Duomo z daleka widać budowle gotycką, która przyciąga jak magnes w swoją stronę.
Katedra zostało wybudowana na miejscu katedry Santa Maria Maggiore oraz kościoła św. Tekli. Były one wiele razy burzone by w 1386r. została w ich miejscu wybudowana katedra. Ciekawostką jest to że w roku 1805 Napoleon został koronowany na króla Włoch.
W środku katedra robi ogromne wrażenie jest dość ciemno dzięki czemu można wczuć się w jej klimat i oddać chwili modlitwy lub refleksji. Kolejna ciekawostka z katedry jest to że wysoko nad ołtarzem znajdujże się relikwia z gwoździem z krzyża Pana Jezusa jest ona widoczna z daleka dzięki oświetleniu czerwoną lampką i prezentowana wiernym raz do roku.
Witraże są przepiękne a najstarsze pochodzą z pierwszych lat powstania katedry.
Na uwagę zasługuje również posąg św. Bartłomieja który ukazuje męczennika oskórowanego który opatula się swoją skóra jak płaszczem.
Dumo jest największą atrakcją Mediolanu i wartą ją zobaczyć. Robi naprawdę wrażenie jak by nie patrzeć jest to podobno największy gotycki kościół na świecie.
Na placu Dumo zaraz obok Katedry znajduję się tak zwany Złoty Trójkąt. To coś dla bardzo zamożnych turystów. Złoty Trójkąt tworzą trzy ulice Via Montenapoleone, Via Della Spiega, Via Sant’Andrea. To właśnie tutaj swoje sklepy posiadają najwięksi projektanci mody Prada, D&G, Armani i wielu wielu innych. Nie na darmo Mediolan jest jedną ze stolic mody. Dla mniej zamożnych turystów a pragnących zakupić coś dla siebie polecam outlet D Magazine.
W następnym wpisie opisze wam co jeszcze ciekawego można zobaczyć. Do usłyszenia wasza ElMa.